- U nas dostarczamy ręczniki papierowe, mokre chusteczki i wyciągane chusteczki higieniczne raz na miesiąc, i raz na semestr ryzę papieru do drukarki - mówi mama ze Śródmieścia.
- W naszym przedszkolu przynosimy mokre i higieniczne chusteczki za każdym razem, gdy się skończą, i do tego wpłacamy co półrocze 75 zł na materiały plastyczne - dodaje inna mama przedszkolaka.
Chusteczki dwa razy w roku
- W naszej placówce każdy dwa razy w roku miał przynieść chusteczki higieniczne i mokre - mówi tata z Widzewa. - Co do składek, to nie są zgodne z prawem, więc płaci ten, kto chce. Obowiązkiem przedszkola jest zapewnienie wszystkiego.
Że taki zwyczaj panuje w ich placówce, przyznają pracownicy Przedszkola Miejskiego nr 207 w Łodzi.
- Wynika on głównie z tego, że kilkoro naszych podopiecznych ma różnego rodzaju alergie i rodzice przynoszą dla nich specjalne chusteczki bądź mydła - mówią. - Nie ma odgórnego zalecenia, każdy rodzic sam decyduje, czy i co przynosi.
Podobnie jest w Zgierzu
Podobnie jest w miejskich przedszkolach w Zgierzu.
- Żaden dyrektor niczego nie narzuca - mówi Renata Karolewska ze zgierskiego Urzędu Miejskiego. - Jeśli rodzice chcą coś do przedszkola przynieść, robią to z własnej inicjatywy.
Na odniesienie się do tej kwestii łódzkiego magistratu redakcja TuLodz.pl czekała ponad tydzień. I się nie doczekała.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.