reklama

Dramat piłkarza z Łowicza. Był na topie. Co dalej?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dramat piłkarza z Łowicza. Był na topie. Co dalej? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportO takiej karierze i o takiej żonie marzył pewnie każdy chłopak grający w piłkę w Łowiczu.
reklama

Przez lata wszystko było na krzywej wznoszącej. Od triumfu w pucharze 11-latków Nowego Łowiczanina ze Szkołą Podstawową Nr 3, przez drużyny młodzieżowe Pelikana Łowicz, znaną szkołę piłkarską MSP w Szamotułach, przez karierę w Legii WarszawaTereku Grozny, Olympique Lyon do Lokomotivu Moskwa, a w reprezentacji Polski do występów na Mistrzostwach Europy w roku 2012 i 2020 oraz na Mistrzostwach Świata w roku 2018. Wtedy też otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Łowicza.

Prywatnie też układało się dobrze: to w Moskwie poznał Lanę Bajmatową, Osetynkę, celebrytkę, która została w roku 2018 jego żoną. Kres tego związku zaczął się gdy forma piłkarza zaczęła zanikać, a w ślad za nią spadały dochody. Finał nastąpił kilka dni temu. Maciej Rybus stracił żonę.

reklama

rozpadzie związku mówiło się od wielu miesięcy, od chwili gdy Lana usunęła ze swych mediów społecznościowych wszelkie zdjęcia ich obojga będących razem. Zmieniła też tam w pewnym momencie swoje nazwisko na panieńskie. Zbiegło się to z coraz słabszą pozycją Macieja Rybusa na piłkarskim rynku. Po rozstaniu się z Lokomotivem Moskwa grał jeszcze w sezonie 2022/23 w koszulce trzeciego z wielkich moskiewskich klubów - Spartaka, by sezon później trafić do Rubina Kazań, a potem zniknąć w ogóle z ligi zawodowej.

Teraz jeden z rosyjskich portali (dzen.ru) podał, że 27 listopada Sąd Rejonowy w Choroszewie w Moskwie wydał orzeczenie w sprawie, którą Lana wytoczyła swemu mężowi o rozwód i podział majątku.  Szczegóły nie zostały podane, domniemywać można, że rozwód został orzeczony. Nie wiadomo jak sąd orzekł w sprawie dwóch synów, których Polak i rosyjskojęzyczna Osetynka się doczekali. 

reklama

Dramat - bo rozpad małżeństwa zawsze jest dramatem, choćby dla dzieci - może być dla łowiczanina tym bardziej dotkliwy, że gdy w 2022 roku, po rosyjskiej agresji na Ukrainę, wielu zagranicznych piłkarzy opuszczało Rosję - on tam został. Spotkało się to z ostrą krytyką wielu polskich kibiców, odtąd też Rybus już nigdy nie założył reprezentacyjnego trykotu - a wcześniej reprezentował Polskę, zwykle na swej typowej pozycji bocznego lewego obrońcy, łącznie 76 razy, w tym 66 razy w karze seniorskiej. Ci, którzy go wtedy bronili, wysuwali właśnie ten argument: że ma tam żonę i dzieci

Dziś chłopak z Korabki w Łowiczu, który tutaj zaczynał swą karierę, stoi przed być może najtrudniejszym wyborem w całym swoim dotychczasowym życiu: co dalej? I chyba dziś najbardziej jest mu potrzebne wsparcie.

reklama

Bo Lana ma się dobrze, a przynajmniej tak to pokazuje na Instagramie:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo