reklama

"Przestańcie nas zabijać!" Protest kobiet pod Okręgową Izbą Lekarską w Łodzi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Przestańcie nas zabijać!" Protest kobiet pod Okręgową Izbą Lekarską w Łodzi - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
61
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź"Ani jednej więcej!" i "Przestańcie nas zabijać!" krzyczeli uczestnicy manifestacji, która w środę (14 czerwca) o godz. 18 zgromadziła się pod Okręgową Izbą Lekarską przy ul. Czerwonej 3 w Łodzi. Protest zorganizowały Ogólnopolski Strajku Kobiet i łódzki oddział stowarzyszenia "Dziewuchy Dziewuchom" w odpowiedzi na kolejną śmierć kobiety, która straciła życie z powodu sepsy wywołanej obumarłą i nieusuniętą na czas ciążą.
reklama

W manifestacji wzięło udział kilkadziesiąt osób. Przekrój wiekowy był urozmaicony - od bardzo młodych osób po te bardziej doświadczone życiowo. Nie brakowało mężczyzn. Wielu uczestników przyniosło transparenty bądź kartony z popierającymi strajk kobiet hasłami.

- Musiałyśmy dziś tu być - mówi jedna z protestujących. - Stało się już za wiele złych rzeczy. Czas z tym skończyć. Trzeba walczyć o nasze prawa, już nawet nie dla nas samych, ale dla naszych dzieci, naszych córek. Bardzo boję się świata, w którym za kilka lat przyjdzie im żyć - jeśli nic się nie zmieni.

"Kogo chronicie?!"

Pojawiła się też kilkuosobowa grupa młodych mężczyzn, którzy próbowali urządzić kontrmanifestację. W pewnym momencie stanęli w rzędzie i podnieśli ponad głowy ręce z niewielkimi, czerwonymi kartkami z hasłami broniącymi tzw. życia nienarodzonego. Protestujące kobiety próbowały wyrywać im kartki, jednak do konfrontacji nie dopuścili policjanci. "Kogo chronicie?!" - krzyczały do funkcjonariuszy uczestniczki manifestacji.

reklama

Kolejna śmierć młodej kobiety

Inspiracją do zorganizowania protestu była historia 33-letniej Doroty, która zmarła w Nowym Targu na sepsę, w szpitalu, z powodu braku aborcji.

 - Dorotę zabił brak działań lekarzy i personelu medycznego, który działał wbrew wiedzy medycznej - czytamy na stronie informującej o strajku. - Zabił ją brak informacji na temat stanu jej zdrowia, losów ciąży i zagrożeń. Zabił ją brak wyboru, gdyż lekarze nie poinformowali ją o jej stanie. Zabiły ją kłamstwa lekarzy, że wszystko będzie dobrze, wody powrócą i urodzi wcześniaka w 35 tc. Zabiła ją systemowa przemoc w ochronie zdrowia wobec kobiet, gdyż ból i objawy kobiet są ignorowane, zbywane, traktowane jako histeria i emocje.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama