Wyzwanie pana Damiana jest o tyle wyjątkowe, że pokonuje on kolejne kilometry w milczeniu. Powodem jest fakt, że Julianka i Bartuś, dla których idzie pan Damian, nie mówią. Ich sposobem na porozumiewanie się ze światem jest właśnie komunikacja alternatywna, czyli przekazywanie swoich potrzeb i odczuć przy pomocy gestów, zdjęć i piktogramów.
W niedzielę druga akcja
Żeby projekt komunikacji alternatywnej mógł dalej się rozwijać, potrzeba około 40 tys. zł. Dzięki akcji Damiana Szymańskiego na koncie fundacji jest już połowa tej kwoty. Wesprzeć postanowił go inny zaprzyjaźniony z "Domem w Łodzi" człowiek dobrej woli, pływak i olimpijczyk Filip Wypych. W najbliższą niedzielę (18 czerwca) w Zatoce Sportu Filip organizuje akcję "800 basenów dla fundacji".
- Z zaprzyjaźnioną grupą pływaków chcemy pokonać około 40 kilometrów w wodzie - zapowiada Filip Wypych.
Przyłączyła się policja
A Damianowi Szymańskiemu w spacerze Piotrkowską towarzyszyła cała fundacyjna ekipa. Przyłączyć się do niezwykłej inicjatywy postanowiła też łódzka policja.
- Uznaliśmy, że będziemy eskortować pana Damiana podczas marszu przez Łódź - mówi mł. asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji.
Dzielny wędrowiec po posileniu się kanapką i kawą ruszył w dalszą samotną podróż.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.